Przyjechali do mnie całą rodziną. I tak rozpoczęła się moja fotograficzna znajomość z kolejną sympatyczną rodzinką. Ania na sesji zjawiła się w towarzystwie swojej siostrzyczki Alinki, która też pięknie pozowała do zdjęć. jej zdjęcia możecie zobaczyć TUTAJ. Ja to mam szczęście do Aneczek :) Każda z nich to wulkan energii, który potrafi naładować moje akumulatory jak nikt inny :) Uwielbiam :)
Śnieżynka Ania jest przeurocza, zresztą co ja Was tutaj bedę zanudzać.
Zobaczcie sami. A tak na marginesie to zdradzę Wam tajemnicę, że wkrótce poznacie kuzynów Ani i Alinki, którzy również byli u mnie w studio. Myślę, że najlepsza fantastyczna czwórka pod słońcem :)